– Lizo! A cóż było wczoraj?

– Było to, co było.

– To niemożliwe, to okrutne!

Fiodor Dostojewski, Biesy

(przeł. T. Zagórski i Z. Podgórzec)

RADIO:…garnizon już wcześniej zdziesiątkowany przez oddziały Vietkongu, które straciły stu piętnastu swoich ludzi…

KOBIETA: To straszne, prawda? Takie anonimowe.

MĘŻCZYZNA: Co jest straszne?

KOBIETA: Mówią o stu piętnastu partyzantach, ale to nic nie znaczy, bo nic o tych ludziach nie wiemy, nie wiemy, kim są, czy kochają kobiety, czy mają dzieci, czy bardziej lubią kino niż teatr. Nic nie wiemy. Mówią tylko… zginęło stu piętnastu.

Jean-Luc Godard, Szalony Piotruś


Загрузка...