Któż z nas, żyjących, rzec może:

“Dostrzegłem śmierć, gdy wchodziła.

Wiem, którędy wyszła

Pozostawiając za sobą milczenie.”?

Zna Śmierć tysiące drzwi najrozmaitszych,

Którymi w dom nasz wchodzi bez przeszkody,

A nie powstrzyma jej zamek przemyślny,

Zasuwa krzepka ani wierne straże,

Gdyż przymknąć umie przez, mury i kraty,

Śladu żadnego nie pozostawiając,

Zimna, tajemna i nieunikniona,

Mroczna i cicha jak ostatnie tchnienie.

George Crosby – w. XVII,.

“Medytacja moja o narodzinach i śmierci”


Загрузка...