Joe Alex
Powiem wam, jak zginął

Klitajmestra

Oto jestem. Zadany cios i czyn spełniony.

Otwarcie i bez lęku powiem wam, jak zginął.

Otuliłam go płótna płachtą, mocno tkaną, jak siecią.

Nie mógł uciec ani się uchylić przed ciosem.

Uderzyłam raz po raz, dwukrotnie,

a on krzyknął dwa razy i upadł nieżywy.

A gdy leżał, zadałam trzeci cios: ofiarny,

w podzięce Zeusowi, władcy państwa zmarłych…

Tak oto padł i zginął. Wówczas dusza jego

ustami wytrysnęła razem z krwi strumieniem

tak silnym, że mnie całą skropił jak deszcz czarny.

I wstrząsnęła mną rozkosz jak ziemią po deszczu,

gdy czuje nabrzmiewanie kiełkujących nasion.

AJSCHYLOS Oresteja

Загрузка...