Żywot Kummernis z Schonau, spisany z pomocą Ducha Świętego oraz przełożonej zakonu benedyktynek w Klosterze przez Paschalisa, mnicha

I. Zamierzając napisać żywot Kummernis, wzywam mieszkającego w niej Ducha Świętego, aby tak samo jak jej chętnie udzielił niezwykłych cnót i obdarzył łaską męczeńskiej śmierci, tak i mnie dał wymowę i gibkość myśli, bym wydarzenia jej życia opowiedział sprawnie i po kolei, i żebym umiał wyrazić je słowami. Jestem bowiem człowiekiem prostym i niewykształconym, na dodatek zagubionym w sobie, a dziedzina słowa nie jest moim naturalnym żywiołem. Przeto proszę o wybaczenie mojej prostoty, a może i naiwności oraz śmiałości, że podejmuję się oto dzieła opisania życia i śmierci osoby tak niezwykłej i wielkiej, godnej tak samo niezwykłego i wielkiego pióra. Cel mojej pracy jest uczciwy – pragnę dać świadectwo prawdzie i spisać to, co wszak wydarzyło się na wiele lat, zanim pojawiłem się na świecie, ale w istocie miało miejsce. I żeby zamknąć usta tym, którzy nie słyszawszy nic o niej, mówią że nie istniała.

Загрузка...