* * *

błahosławlony mih

jaki obdarovaw mene

nadiyejoju vertannia

do krynici perszoho ja

ale wperucz

znajti treba w sobiye siłu

kob stranuti odiczału hruszu

szto obrosła duszu

chaj osyplućcie

hniłki sołodkich hrychuow

koli ne stało voli

kob obojti

natknuwszysie na jich

Загрузка...