Niegdyś mogłyśmy bardzo wiele. Mogłyśmy tworzyć iluzje magicznych wysp, pokazywać tysięcznym tłumom tańczące na niebie smoki. Mogłyśmy wywoływać wizje potężnej armii, zbliżającej się do murów miasta, i wszyscy mieszkańcy widzieli tę armię tak samo, aż do najdrobniejszych detali ekwipunku i znaków na chorągwiach. Jednak sprawić to mogły tylko tamte, nie mające sobie równych lisice z czasów pradawnych, które swą czarodziejską moc okupiły życiem. Od tamtych pór zdolności naszego gatunku uległy znaczącej degradacji — zapewne skutkiem ciągłego przebywania wśród ludzi.

Wiktor Pielewin, Swiaszczennaja kniga oborotnia

Загрузка...