Nie macie chwili do namysłu. Oczekuję odpowiedzi natychmiast, bez zastanowienia. Pytanie – i już odpowiedź.
– Rozumiem.
– Nawet nie natychmiast. Chcę usłyszeć odpowiedź, zanim jeszcze wypowiem ostatnią sylabę pytania.
– Rozumiem.
– Pytanie będzie raczej nieoczekiwane, ale dacie odpowiedź, nim zdążę je do końca zadać.
– Rozumiem.
– Chcę poznać wasz pierwszy impuls, pierwszy odruch. Waszą jednoznaczną zgodę, albo równie kategoryczną odmowę.
– Rozumiem.
– Gotowa?
– Gotowa.
– Pytanie brzmi: czy chcecie zostać królową Hiszp…?
– Chcę, towarzyszu Stalin.