* * *

rozpostyryliś

parusy

dryemluczych

juoł

wspłyli

na oziero

mhły

źbirajuczy

na maszty

muzyku

kotoroju

vibruje

kosmos

rozstopyru ruki i ja

wźnimusie ponad mhłu

i zahlanu u kołodeć czasu

kob obaczyti

jak mocart

pje

harmoniju

z czary

chorostva

a deś w nizach

w zahonach mhły

siyeje kviyetku paporot’ tanit

kotoru tak choczećcie

najti

Загрузка...