nam
fundonuli virtualny polihon
koli
z nad obłocznych verszyn
bomby
rozryvali kraj
u deń
rozpjatija
Chrysta
łżevołoczebnym
sypaliś
w ditiaczy
sad
nam sztodnia
tumanili
u miljonnych tyrażach
i teleobrazom
durmanili w prostory chat
kob toje dumaw
szto chotiat
aby ne to
szto
czverat
zło
bo na viyeczny
svuoj nadiyejućcie sabat