6 października

Każda noc przynosi rodzaj nadświadomości, gdy po dniu różnych zajęć pozwalam myślom spokojnie toczyć się i wyłapuję skojarzenia wraz z narastającymi obawami ciemności. Te niezliczone przemiany tak mnie zaciekawiają, że zapominam o lęku i pragnę iść dalej w nieznane, płynąć po niespokojnych jeziorach przytulona do dna porzuconej łodzi.

Wiem już, że kocham ten świat.

Загрузка...