10 maja

Nadal jest niespokojnie w kraju. Na uczelni tylko nas straszą, inaczej nie potrafią z nami rozmawiać.

Miotam się jak źdźbło trawy na spalonej łące. I sensu w tym nie widzę. Istnienie – czym ono jest? Tyle razy umierałam i nie chcieli mnie nawet TAM, jakbym Bogu nie była potrzebna… Ileż w jednej klatce trzeba pomieścić światów urojonych, wizji i samotnych marzeń…

Загрузка...