31 stycznia

Dostałam się na studia doktoranckie do Warszawy, ale muszę z nich zrezygnować z powodów finansowych i zdrowotnych.

Należy tak rozłożyć siły, by życie mnie jeszcze nie opuszczało. Dotąd goniłam za wolnością, a stawałam się kolejno niewolnikiem nowych zdarzeń. Teraz już chyba umiem się przed tym bronić, lecz czy całe życie można się tylko bronić?

Dużo jest we mnie życia, postaci, pragnień i marzeń, które trzeba ciągle składać w całość. Czy prawdą jest to, co przeżyłam? To się wydarzyło, ale czy to możliwe?

Загрузка...