24 maja

Po szaleństwach jednej nocy padłam na polu walki, zawieziono mnie do kliniki i już nikt się tam nie dziwił, że trzeba od nowa mnie ratować. Rano odłączyłam się od kroplówki i uciekłam przy pomocy Justyny, która przyniosła mi ubranie.

Jestem przedziurawioną łodzią podwodną. Nie wypłynę.

Загрузка...