3 września

Snuję się jak cień po szkole. Po tych dawnych korytarzach, po których kiedyś chodziłam. Mój były wychowawca stara się mnie nie zauważać, ja jego też. Schodzimy sobie z drogi. To dobrze. Nie chcę, by doszło do nowej sprzeczki. Wtedy go wyzwałam i nie chciałam przeprosić. Teraz nic do mnie nie ma.

Dziewczyny opowiadają wrażenia z wakacji. Są opalone, uśmiechnięte, takie wesołe i pełne życia. Pytają, co mi jest, mówię, że serce mnie boli. I jest to prawda. Coś się z nim dzieje niedobrego, przystaje albo gna jak szalone, do śmierci.

Загрузка...