10 listopada

Iwona wierzy w człowieka.

Ja nie wierzę w siebie.

Czy jestem człowiekiem?

Czuję się jak dzikie zwierzątko, na które polują niezliczone masy dobrych i złych ludzi. To jakaś paranoja. Niepotrzebnie wracam do mojej przeszłości. Nie umiałam się z nią rozliczyć w MONARZE i teraz sama nie potrafię tego udźwignąć.

Baśka, przecież ty szukasz miłości. Masz szansę, jedną na milion, ale masz. A może za dużo od siebie wymagam? A może za mało od siebie wymagam?

Ludzie mnie unikają, bo boją się mojego lęku, obsesji śmierci, milczenia i desperacji.

Загрузка...