2 lutego

Poszłam do szkoły nie zaćpana. Śmieszne uczucie. Wszystko do człowieka dociera i wie, czego chcą od niego inni. Nawet udzielałam się na lekcjach. Trochę utyłam i wyglądam w miarę normalnie. Tylko nie mogę, nie mogę, nie mogę. No bo nie mogę! Już chce mi się ćpać. Nie chcę być w rzeczywistości, chcę być w swoim wymiarze. Ach, rzucić to wszystko! Tylko dokąd iść? Gdybym teraz opuściła dom, umarłabym w pół roku. Tak to czuję. Wtedy już nic nie powstrzymałoby mnie od zatracenia się. Mamo, nie zasłużyłaś na taki los, nie zasłużyłaś.

Może kiedyś ci to wszystko wyjaśnię, może zdążę.

Загрузка...