19 czerwca

Pracujemy na innych oddziałach. Wieczorami urządzamy sobie kolacje przy świecach. Pozorna sielanka. Ale dużo ludzi nie wytrzymało i wypisało się. Beaty też już nie ma. Ciekawe, czy już grzeje.

Mam jechać na kilka dni do domu. Lekarze zgodzili się, ma przyjechać po mnie tata.

Загрузка...