7 lipca

Ludzie w kolejkach walczą o byt. To niepojęte dla mnie, przeraża mnie to, że tak można żyć i tylko tak.

Chodzę z Cezarem na długie spacery, jesteśmy teraz nieodłączni. Nadal nie ma ludzi wokół mnie. Milczenie staje się moją częścią. Przypominam lisa, który nie wierzy, że można go oswoić. Nie ma koloru, na który reaguję przyjaznym gestem.

Загрузка...