17 marca

Coraz więcej narkomanów widuję na ulicach Katowic. Wszyscy młodzi, początkujący, jak zdeptane kwiaty usiłują jeszcze zaistnieć przed śmiercią, którą noszą w sobie, którą wstrzykują z pierwszą dawką narkotyku. Samobójstwo rozłożone na miesiące, lata czy godziny. Są jak skoszona trawa, która legła na podmokłym gruncie, zgniją nie dając pożywienia i nikt już ich nie chce pielęgnować, bo są zarażeni.

Загрузка...