17 sierpnia

Dowieźli mnie na kolejne przesłuchanie. Alfa wyśpiewał wszystko. Długo nie chciałam zeznawać. W końcu adwokat powiedział mi, że muszę się przyznać. Będzie się starał o wyciągnięcie mnie z aresztu ze względu na stan zdrowia.

Opowiadam glinom o kolejnych włamach. Pytają o inne. Zaraz by chcieli nas wrobić we wszystkie apteki. Ciągle to samo, daty, co kto robił.

A więc zeznaję. Pierwszy raz w życiu milicji udało się nakłonić mnie do sypania.

Gliniarze rozmawiają ze mną spokojnie. Prokurator ich pilnuje.

– Zmarnowałaś sobie życie, dziewczyno – mówią do mnie.

– Po co ci to było?

Co oni mogą o tym wiedzieć? Ich obchodzą tylko statystyki wykrytych przestępstw.

Загрузка...