1 października

Po lekcjach chodzę do chaty na godzinę, dwie. Stwarzam wszelkie pozory, że wszystko jest już w porządku. Ćpam sporadycznie. Częściej piję. Siedzę nad książkami. I zbieram w szkole same piątki. Jestem najlepszą uczennicą w klasie. Paranoja. Bawi mnie to nawet. Coś zaczęło mnie w tym życiu bawić. Ale jest to humor olewająco – wisielczy. Sama jestem tym przerażona.

Загрузка...