5 sierpnia

Odliczam dni, a lekarz nie rozumie, dlaczego serce tak pracuje. To tęsknota. Wtedy przyspiesza w zwariowany sposób i żaden lek go nie powstrzyma, nie zmieni biegu. Trzeba tylko wsiąść w pociąg i samo przestanie biec w oszalałym rytmie.

Dlatego uciekłam z sanatorium kilka dni wcześniej, a Cezar pyta mnie rozradowanymi ślepiami, dlaczego mnie tak długo nie było?

Загрузка...